|
JEMY Jemy z konieczności, jemy dla przyjemności, potem tyjemy. To wdzięczna tematyka dla miniaturek literackich, także dla palindromów. W książce Stanisława Barańczaka "Pegaz zdębiał" znalazłem jedzenie tylko w palindromie będącym próbą rozszerzenia klasycznego utworu o małym boku kobyły: Kobyła ma manny żywo je; żywiej zje i wyżej - o, wyżynna! - ma mały bok. Jest też na końcu rozdziału palindromader, zawierający tematy kulinarne, ale tak zawiły (prawie 2 strony opisu o co chodzi, 12 odnośników), że odsyłam entuzjastów do książki. Inaczej w książce Józefa Godzica "Echozdania czyli palindromy" - tu nie brak palindromów o jedzeniu. Wybrałem ponad dwadzieścia w miarę dobrych:
ejże, tkliwy wilk też je Czytelnikowi pozostawiam wybór ulubionego palindromu. A teraz moje palindromy z książek "Gór ech chce róg" oraz "Zagwiżdż i w gaz" plus trochę niepublikowanych (razem jednak zebrało się tego wiele, musiałem zrobić selekcję, by nie znużyć zbyt dużą liczbą utworów). W przytoczonych książkach jest też sporo dłuższych "palindromaderów", tu przytaczam tylko kilka, zdając sobie sprawę, że dłuższe utwory są dla koneserów gatunku, którzy pewnie książki kupili. Zjadamy wszystko, parówy, mus, danko z suma, makaron, raka:
ej, załoga goła zje Jadamy dary, boją się nas serdele (dreszcz!), dla nas erupcja jajc, a i tak w końcu żre bojar:
dar jadaj rad Od kuchni - co dano żabojadowi, co napichci panna i pan, ilu beczy z cebuli?:
Iwo, daj oba żelki w ćwikle żabojadowi W maksymalnej temperaturze (war-top) potrawa, za którą warto "zabulić":
a war-top i pikantna kipi potrawa Wiemy już, co czeka w Raju bojara, tym razem pichci z panem pani, zaczyna się "wielkie żarcie" w ostatnich dwóch palindromach:
Raj - oberżyny żre bojar Najważniejsze, by zjeść diner w sławnej restauracji "U Fleku" w Pradze. Reszta jest milczeniem (Shakespeare) albo palindromem (Morawski):
ej, Reni Diuk Elf "U Fleku" i diner je Szczegóły kuchni, polecam gicz z pyzami:
i na pyzy pani Coś z tą kuchnią nie całkiem dobrze wychodzi:
jada goła mało? - gadaj!
Wpadamy w dziwne miejsca , jadamy w dziwnym towarzystwie, zaczynamy jadać egzotyczne "potrawy":
A nam rabi jada w ONZ. "Nowa" - daj i barmana. Udziwnia się menu, tylko ogar wie co robi:
Ada Jęk, ta nowa, w żer - żre żwawo, natkę jada Dziwni konsumeni, coś im się pokręci:
Alu, gila, kota daj - jada to Kaligula! Joli kot jada dużo, jada Ada, Jim i tajemniczy "on":
Ada, Joli kot ten netto kilo jada Jada Inga, będzie też jadł "ukrywany", "utyty" oraz Bolo:
Ada, jagnię Inga jada Prehistoria, jadał Kain, jadano goło, jadano mamuta:
Jada Kain raki - karniaka daj! Jeż je, rak jest karmiony a karasek jedzony:
ejże, jaja jeż je A teraz trochę dłuższych utworów: Nie tylko wodą kot żyje: I bul, to kumy wór apetytu. Jadamy do woli. Kot ten netto kilo wody ma. Daj utyte parówy mu - kot lubi. Nowy typ widelca - jadamy resorem: Je loda i makaron jada nam oto resorem Eros - erotoman. A daj no raka mi, a dolej! Dieta śródziemnomorska: Nowy wór apetytu: karp, rak. Utyte parówy won! Gdy za dużo się wylało - wzywamy pomocy: Sos - i na fraki. Nalano tonik - u koszuli. Me jadło tam. No i luba ta "Warka" na krawat, a bulion? Matoł daje mi luz soku, Kino, to nalani kar fani. SOS! Do jeży i tse-tse najważniejsze są przyprawy ziołowe: Ale fest - estragon. Jada mało Izydor. Świeże jada jeże i w środy zioła ma. Daj no gar tse-tse , Fela. Po wielkim żarciu dla "wyluzowania" żądamy karty lekkostrawnych potraw z jaj, która dziwnym zbiegiem okoliczności jest u rabina: Ani baru atrakcja - "Jan" i wielki porter. Utyte parówy mamy, "Tymbarki". Mam i makaron, Adela. No i luba, tu mam z mamuta bulion!. Ale dano raka mi! Mami krab myty, mamy wór apetytu, retro-pikle i wina! Jajc karta u rabina. (10.10.2006, Tadeusz Morawski) część 2 Zaczniemy od starych palindromów Edmunda Johna:
ej, Nowak co noc kawon je A oto kilka palindromów wybranych z maszynopisu książki Józefa Godzica "1000 razy w te i we wte"
agawy żre i z dumą mu dzierży Waga W twórczości naszych poetów udało mi się znaleźć ładny palindromader Stanisława Barańczaka: na wiecu: no Jim, jedz bób! Zdejmij onuce Iwan! Nasza palindromowa strona bardzo pobudza do pisania nowych autorów. Wybrałem dwadzieścia kilka spośród nadesłanych utworów:
dała mi Zula miodu, udo - i ma luz, i ma ład
u bobrów wór bobu
u bobasa masa bobu
za rok jajko raz
żuj ser Ares, już!
a do piwa pawi poda
moc owocom!
i "Myta" gorzej je z rogatymi
e, kasza z sake? A teraz pora na moje palindromy. Nietypowe jadło popijamy na końcu gołdą:
ma mirabelki w ćwikle bar "Imam"
zakopane lube cebule na pokaz
jad i mrów wór mi daj Trochę jaj, owoców, jemy też kopytka, raki, sumy, halibuta, kraby, ikrę, jutę (istnieje juta warzywna!).
mały szok - jajko zsyłam
kilo banana pływa - wył pan Anabolik
raki jadaj, Ikar!
ikra z barki i krab z Arki Nietypowe zwyczaje zwierząt:
ej, żyrafa ryż je Może zupa nas uraczy, może sos?
no i luba da bulion Różne potrawy, różne palindromy:
Ela, gorące lecą rogale
ej, za rok Kora zje
a dolej, zabulę - luba zje loda
soja - gada Gajos? I na koniec kilka dłuższych palindromaderów: mat ma dopiekane lube cebule. Na kei podam tam może jajca lokajom, a moja kolacja jeżom? Sumer Otto z Iranu tam - a tu na rizotto Remus "Raj" oberża - tu mami bób i "mamuta" żre bojar Jim, jedz serdela, daj z umiarem jaj. I popijaj mera i muz jad! Ale dres zdejmij! je Gali Leon, golony "Kinol", Alojz, cap, Ania, Kain, Apacz, Jola, Loni kynolog, Noe, Lila, gej (21.07.2009, Tadeusz Morawski) |